- Motylki 2021/2022
- Pszczółki 2021/2022
- Jeżyki 2021/2022
- Żabki 2021
- Biedronki 2021
- Pszczółki 2021
- Jeżyki 2021
- Motyle 2021
- Język angielski 2021
- Religia 2021
- Logopeda 2021
- Zajęcia korekcyjno-kompensacyjne 2021
- Psycholog 2021
- Konsultacje
- Żabki
- Biedronki
- Pszczółki
- Jeżyki
- Motylki
- Linki do stron internetowych
- Logopeda
- Język angielski
- Psycholog
- Zajęcia korekcyjno - kompensacyjne
- Oligofrenopedagog
- Religia
Psycholog
Jak rozmawiać z dzieckiem o koronawirusie?
Koronawirus to temat, który na dobre rozgościł się w naszych głowach. Słyszymy o nim wszędzie, w każdych wiadomościach przekazywane są informacje o kolejnych zakażonych osobach oraz o rosnącej liczbie ofiar śmiertelnych. Wątek wirusa pojawia się też niemal w każdej rozmowie, sytuacja bez wątpienia budzi lęk i niepokój, każdy z nas może czuć się przytłoczony nową rzeczywistością, mieć obawy co w konsekwencji tych wydarzeń przyniesie nam przyszłość. Bardzo ważne jest, aby w tej nowej dla wszystkich sytuacji pamiętać o tym, że do dzieci również docierają informacje o koronawirusie, lecz nie są one dla nich tak zrozumiałe jak dla nas i maluchy mogą bardzo różnie radzić sobie z tą wiedzą.
Co zatem zrobić, by pomóc dzieciom zrozumieć sytuację, w której się znajdujemy i by nie oddziaływało to na nich negatywnie?
To na co przede wszystkim należy zwrócić uwagę to sposób w jaki my – dorośli zachowujemy się w obecnej sytuacji zagrożenia. Czy panikujemy, czy przejawiamy postawę lękową, czy trochę jednak uciekamy od tematu unikając rozmów, a może racjonalnie podchodzimy do sprawy i skupiamy się tylko na faktach?
Niezależnie od tego jak się zachowujemy, pewne jest to, że dzieci są szalenie spostrzegawcze, zauważają więcej niż nam się wydaje. Szybko wyczuwają i łatwo przejmują nasze emocje, dlatego bardzo ważna jest nasza postawa w tej sytuacji oraz szczera rozmowa z malcem na temat tego, co dzieje się wokół nas.
W rozmowach z dzieckiem bądźmy szczerzy, przekazujmy treści i ich ilość adekwatnie do wieku dziecka, odpowiadajmy dokładnie na to, o co dziecko pyta. Dzieci odczuwają bardzo wiele, ale nie wszystko są w stanie zrozumieć, dlatego jeśli o coś pytają, to oznacza, że potrzebują poznać odpowiedź, jeśli jej nie dostaną, stworzą własną interpretację, często nieadekwatną do rzeczywistości. Jeśli nie znamy odpowiedzi na zadane pytanie, opowiedzmy po prostu „nie wiem”, każdy z nas ma prawo nie wiedzieć i nie ma w tym niczego złego.
Nie przekazujmy dziecku niesprawdzonych treści, niepotrzebnie podsyconych nutką paniki. Nie warto również obiecywać, że sytuacja wróci „do normy” za tydzień lub dwa, ponieważ nie mamy co do tego pewności.
Podczas rozmowy starajmy się być spokojni i opanowani, ale nie ukrywajmy swoich emocji. Jeśli się boimy lub złościmy możemy o tym powiedzieć dziecku, dając mu tym samym prawo do odczuwania tego samego. Nazywajmy emocje, które nam towarzyszą, będzie dużo łatwiej.
Ponieważ nie ma lepszego sposobu na budowanie relacji z dzieckiem niż wspólna zabawa, poniżej zamieszczam Państwu propozycję różnych aktywności, które można wykorzystać w tym czasie i podczas których będziecie Państwo mogli przyjrzeć się temu jak dziecko rozumie i przeżywa to, co wydarzyło się w ciągu dnia.
- Bajka o koronawirusie opracowana przez kolumbijską psycholog Manuelę Molinę Cruz. To krótka opowieść o wirusie, który podróżuje po całym świecie, „przyklejając się” do ludzi. Jest to dobra podpowiedź dla rodziców jak rozmawiać z dzieckiem o aktualnym zagrożeniu.
- Zrób to inaczej…
- Namaluj obraz bez użycia rąk
- Przenieś jabłko bez użycia rąk
- Przejdź tor przeszkód nie używając nóg
- Pokonaj trasę z zamkniętymi oczami
Po wykonaniu zadania poświęćcie czas na rozmowę:
- Jak się z tym czułeś? Czy życie bez X jest łatwe?
- Butelkowe kręgle.
Co jest potrzebne: kilka plastikowych butelek, barwnik spożywczy, woda, piłka.
Do każdej z butelek wlewamy niewielką ilość wody. Wodę w każdej butelce barwimy na inny kolor. Butelki szczelnie zamykamy. Ustawiamy je w szeregu, bądź w kształt trójkąta. Zadaniem dziecka jest przewrócić butelki uderzając w nie piłką.
- Zwierzęta z dłoni
Poproś dziecko, żeby położyło dłoń na kawałku białego papieru i obrysuj ją flamastrem. Na odrysowanej dłoni narysujcie oczy i buzię, żeby powstała jakaś postać. Jakie to może być zwierzę? Może rybka? Ozdób rybkę kolorowymi wzorkami i naklejkami. To wesoła rybka czy smutna? Uśmiecha się czy się krzywi? Odrysuj dłoń jeszcze kilka razy. Jakie jeszcze zwierzęta możecie wymyślić? Kurczak? Dinozaur? Co jeszcze? Może teraz odrysujecie stopę? Na jakie zwierzaki możecie ją przerobić? Puśćcie wodze fantazji!
- Dzisiaj uśmiechnąłem się, gdy…
Codziennie przed snem zarówno rodzic jak i dziecko wypowiada zdanie: "Dzisiaj uśmiechnąłem się, gdy..." Ta prosta czynność zbliża i sprawia, że zwracamy uwagę na swoje odczucia.
- Rozdmuchiwanie farby przez słomkę
Wystarczy kartka, słomka i farby. Robimy na kartce kleks z farby. Dziecko przez słomkę rozdmuchuje farbę we wszystkie strony lub w konkretnym kierunku. Dodatkowo możemy dorysować buzie przez co powstaną stworki lub doszukiwać się ukrytych kształtów i poprawić pisakiem ich kontury.
- Malowanie na mleku
Do przeprowadzenia eksperymentu potrzebujemy: mleko, barwniki, płyn do mycia naczyń, patyczki do czyszczenia, zakraplacz lub łyżeczki, duży talerz. Na duży talerz wlewamy mleko, a następnie dodajemy stopniowo rozpuszczone barwniki spożywcze, lub wodę zabarwioną bibułą czy też ewentualnie farbką. Samo wkrapianie barwników na powierzchnię białego mleka jest dla dzieci duża atrakcją. Obserwujemy jak kolory rozpływają się mieszając ze sobą. Gdy na mleku zbierze się już tęczowa tafla kolorów, namaczamy patyczki w płynie do mycia naczyń i delikatnie dotykamy powierzchni mleka. Jeśli eksperyment się uda barwniki pod wpływem płynu i zmiany napięcia powierzchniowego zaczną samoistnie wirować i mieszać się tworzą wspaniałe, barwne widowisko.
- Masażyki
Uczestnicy zabawy siadają jeden za drugim. Jeden z graczy przyjmuje rolę malarza, drugi płótna. Malarz rysuje na plecach-płótnie wybrany przez siebie wzór (koło, kwadrat, trójkąt, serce, kwiat, słońce, księżyc, liść, fale, rybę, pierwszą literę imienia), a osoba-płótno ma za zadanie zgadnąć co to za obraz. Kolejno następuje zamiana ról.
- Inspirujące zapachy
Do małych naczyń wkładamy poszczególne przyprawy (cynamon, czosnek niedźwiedzi, kurkuma, goździki, imbir, kolendra, papryka słodka, kawa), warzywa i owoce następnie zakrywamy maluchowi oczy. Zadaniem dziecka jest rozpoznać co jest w danym naczyniu, tylko i wyłącznie przy pomocy węchu. Następnie dziecko wybiera zapach, który najbardziej mu się podoba i rysuje obrazy, które ten zapach przywodzi mu na myśl.
- Odbicie lustrzane
Stajemy parami na przeciwko siebie. Jedna z osób zaczyna i wykonuje różne ruchy, a osoba stojąca na przeciwko musi ją naśladować bardzo dokładnie, aby powstało lustrzane odbicie.
- Rodzinny obrus
Weźcie duży arkusz szarego papieru, stary biały obrus albo prześcieradło i wspólnie namalujcie na nim różne rysunki. Co tylko przyjdzie Wam do głowy! Nie obowiązują tu żadne zasady. Później obowiązkowo nakryjcie nim stół i zjedzcie coś pysznego.
- Pod moje dyktando
To dziecko mówi nam co mamy rysować: kółko, kreskę czy linię. Taka zamiana ról jest niezwykle cenna! Rzadko kiedy to one mają okazję być po drugiej stronie i dyktować dorosłym warunki.
- Bitwa na poduszki
Taka zabawa ma wiele plusów: bezpieczne i kontrolowane wyładowanie emocji, budowanie bliskości i stymulacja czucia głębokiego, które pozwala obniżyć napięcie w układzie nerwowym, a tym samym, paradoksalnie, wyciszyć się. Najlepiej sprawdzają się duże poduszki do spania, bez zamków. Nie zapomnijcie o teatralnym upadaniu, po każdym większym ciosie!
Życzę Państwu udanej zabawy oraz zdrowia i optymizmu.
Z poważaniem
Justyna Rozewicz